Możesz być kim chcesz...
PLAYLISTA: SOUND'N'GRACE- MOŻESZ WSZYSTKO
WITAJCIE!
Często rozmawiam z różnymi ludźmi na temat tego, co piszę. Są
w szoku i pytają, skąd biorą się pomysły na te wpisy. Otóż z głowy- pada
pierwsza, mimowolna odpowiedź. Jest to prawda.
Nieraz inspirację czerpię od innych ludzi, którzy także
blogują. Niekiedy to taki impuls- tu i teraz. Siadam, gdy mam czas szybko
piszę, co mi w duszy gra, a jeśli nie to zapisuję hasło i robię wstępny zarys,
żebym nie zapomniała!
Czasem pomysł przychodzi w konsekwencji jakiejś rozmowy
czy codziennej sytuacji. Wystarczy, że wyjdę na spacer i obserwuję zachowania
ludzi.
W ogóle jestem taka, że nie odzywam się nieproszona. Kiedy
nie mam nic ciekawego do powiedzenia, po prostu milczę. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie odnajdę się w
każdym towarzystwie. Długo uznawałam to za minus mojej osobowości. Jednak zaczęłam
zauważać dobre strony. Przecież jestem świetnym obserwatorem, widzę więcej niż
osoba, która jest gadatliwa i skupia się na długiej rozmowie.
Uwielbiam
przyglądać się ludziom i ich relacjom z otoczeniem. Przeprowadzam swoją analizę. To takie trochę podejście
psychologiczne. Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę z tego, że takie osoby jak
ja, też są potrzebne w społeczeństwie. Zaczęłam się otwierać na ludzi i
wychodzić ze swojej zakamieniałej rzeczywistości. Jednak, nie zatraciłam cechy
małomówności.
MNIEJ ZNACZY WIĘCEJ
Bardzo mi się przydaje do oceny sytuacji z zimną głową, bez
emocji. Wy też na pewno macie jakieś wady i zalety. Spróbujcie spisać je
wszystkie na kartce. Zobaczcie czy należy coś zmienić w sobie. Zerknijcie czy plusy
dominują czy może jest zupełnie inaczej niż by się Wam z grubsza wydawało.
Pomyślcie nad tym , że mniej znaczy więcej i nawet mała zmiana będzie kluczowa
dla waszej osobowości. Moją ulubioną zaletą jest właśnie moja dotychczasowa
wada. Nie można zamykać się na otoczenie i być takim cichociemnym, ale trzeba
wszystko wyważyć. Trzeba wykorzystać swoje cechy osobowości, jako pozytyw.
Jeśli zrobicie już taki research słabości, nie
myślcie o sobie źle. Być może to, co wy uważacie za wadę wcale takie nie jest.
Być może społeczeństwo uważa, że jest to w waszym stylu i dana cecha
pasuje. Bądźcie przede wszystkim sobą w tym zwariowanym świecie.
To jest
niestety ciężkie dla osoby, która zafiksuje się na czyimś wyglądzie i cały czas
będzie dążyła do ideału- w jej mniemaniu. Trzeba pewne sprawy rozgraniczyć.
Można się zainspirować, ale niekoniecznie ślepo kopiować. Nie we wszystkim
każdemu do twarzy. Tyczy się to także sposobu bycia.
INNOŚĆ JEST PIĘKNA
Ten kto się wyróżnia z tłumu, jest
wyjątkowy. W takich kategoriach powinniśmy myśleć.
Znam swoją także największą wadę. NIEZDECYDOWANIE. Jest to
absolutnie najgorsza cecha. Utrudnia podejmowanie decyzji. Nie ważne
czy stoję przed ważnym życiowym wyborem, to może być nawet błahostka.
Komplikuje i daje poczucie bezradności, która niekiedy przeradza się we
frustrację. Na pewno nie jest komfortowo dla mnie i najbliższego otoczenia.
Oczywiście staram się nie stać w miejscu. Walczę ze sobą na różne sposoby. Z
większym lub mniejszym sukcesem. Dążę do umniejszenia wpływu tejże cechy na moje
życie. Raczej się udaje.
Także widzicie, że zmiana osobowości na lepsze jest realna.
Trzeba zrobić to z głową i przede wszystkim chcieć. Nie ma nic na siłę, taka
jest prawda.
Ćwiczcie swoje cechy, sprawcie aby nie były dla was
utrapieniem. Zmieniajcie wady w zalety. Próbujcie oceniać się obiektywnie.
Zróbcie coś wyjątkowego, coś czego nigdy nie próbowaliście.
Ja zaczęłam pisać
bloga, a uwierzcie, zanim podjęłam tą decyzję dużo wody w rzece upłynęło. Analizowałam
to na wszelkie możliwe sposoby, ale doszłam myślę do dobrych wniosków.
Odnajdźcie siebie w gąszczu panujących trendów. Nie zakładajcie maski. Bądźcie
sobą.
Idźcie na podbój świata.
Pozdrawiam Was ja, niezdecydowana Jula
Do zobaczenia, niebawem.
Komentarze
Prześlij komentarz